Najmniejszy łosoś jest tak samo smaczny jak jego szlachetne krewniaki Od marca do kwietnia wzdłuż wybrzeży Morza Płn. świętuje się „czas stynki“, w tym okresie ta mała rybka stoi na pierszym miejscu w menu najlepszych restauracji
Składniki
- Ca. 30 świeże stynki ( 15- 18 cm)
- Świeże masło do smażenia ( naturalnie może być też olej)
- Mąka do panierowania
- 1- 2 cytryny
- Świeże zioła ; Drobno posiekana pietruszka, szczypiorek, estragon itp.
- Sól i pieprz
Potrawa z basenu Morza Płn. Łatwo i tanio
Wartość odżywcza na osobę
- 1415 kJ/ 338 kcal
- 9,9 g białka
- 41,7 g węglowodanów
- 14,7 g tłuszczu
Przygotowanie: 25 min
Przyrządzanie: 15 min
Przyrządzanie
Stynkę opłukać, odciąć głowę i wypatroszyć. Jeszcze raz dobrze umyć i osuszyć. Skropić sokiem z cytryny, przyprawić solą i pieprzem. Obtoczyć w mące. Smażyć na bardzo gorącym tłuszczu, po obu stronach na brązowo- złoty kolor. Stynka jest małą rybą, tak że wystarczy ok. 2 min. Usmażone ryby wykładamy na półmisek i trzymamy w cieple ( piekarnik ok. 70°C). Do gorącego masła na patelni wsypać posiekane zioła i wlać trochę soku z cytryny, sosem polać ryby na półmisku. Serwujemy z sałatką kartoflaną na boczku, z pieczonymi albo gotowanymi ziemniakami. Jako przstawkę podajemy świeżą sałatę albo sałatkę ze świeżych ogórków. Stynkę można też marynować w zalewie octowej, podobnie jak smażone śledzie. W restauracjach serwuje się stynkę „ zu satt essen“, mówiąc po polsku „ do oporu“. To zaczy, że można jeść ile się zmieści.
Stynka w marynacie octowej |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz